omfik |
Całkiem dorosły foksterier |
|
|
Dołączył: 28 Sie 2008 |
Posty: 193 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Berlin/Radom |
|
|
|
|
|
|
Chcialabym w tym watku poprosic o porade. Mamy problem z naszym foksem. Zalatwia sie w domu. Potrafi nagle przy nas nasikac i sie zalatwic. On nie ma takiego zwyczaju, ze piszczy pod drzwiami do ogrodka, jak to robil nasz starszy pies. Wydawalo sie, ze maly juz sie nauczyl. Czasami jest tak, ze 3 dni jest spokoj, a czwartego narobi wszystko na raz. Ma juz 8 miesiecy. Byl karcony za takie zachowanie. Stosowalismy tez metode nagrod za zalatwianie sie na dworku. Pies dzien w dzien chodzi na dlugie spacery. Ostatnio zrobil sie taki wygodnicki, ze nie raczy nawet zejsc po schodach z tarasu, wiec trzeba sie ubrac i zestawic go na trawe. Nie chce sobie moczyc lapek. Inaczej wroci do domu i sie zalatwi na naszych oczach. Zaczyna byc to przeokropnie irytujace. Zastanawiam sie, gdzie popelnilismy blad. Pies kupiony byl w czerwcu, aby latwo mozna bylo nauczyc go zalatwiania sie. Drzwi tarasowe byly otwarte. Wychodzil, gdy chcial. Co robic? Mnie teraz nie ma w domu, a sa takie drzwi, ze rodzice nie wytrzymuja. |
|